Beza Pavlova – królowa wśród bez 🙂 Jest idealna. Chrupiąca skorupka na zewnątrz i delikatna pianka w środku.
Beza Pavlova jest prosta i szybka w wykonaniu. Jedynie czas suszenia jest długi. Aby beza nie ciemniała należy ją suszyć w niskiej temperaturze, ale dłużej. Pamiętajcie, że każdy piekarnik jest inny i jednym wystarczy 2-2,5, innym 3h. Środek Pavlovej ma mieć delikatną piankę, nie wysuszy się do końca. Dzieje się tak dzięki użytej mące ziemniaczanej, która wchłania wodę z białek. Jeśli chcecie suchą bezę to blaty bezowe są bardziej dla Was.
Z żółtek, które zostaną Wam po bezie można zrobić tartę lub rogaliki. Jeśli nie chcecie od razu piec drugiego ciasta żółtka można zamrozić i wykorzystać później. Tak samo można zrobić “w drugą stronę” – robiąc kruche ciasto białka można zamrozić i zostawić na wykonanie np. bezy.
Bezę Pavlovą najlepiej zrobić dzień przed podaniem i zostawić na noc w piekarniku. Nie należy jej robić wcześniej, ponieważ zwilgotnieje. Krem i owoce należy nałożyć na bezę na 1-2 godzinę przed podaniem. Z racji kremu bezę należy przechowywać w lodówce i to również powoduje, że skorupka mięknie.
Beza Pavlova – składniki:
- 4 białka jajek (rozmiar L lub 5 białek rozmiar M) – należy wyjąć je wcześniej z lodówki, powinny mieć temperaturę pokojową
- 200 gramów cukru (zasada jest taka, że na 1 białko przypada 50g cukru) – najlepiej drobnego do wypieków
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- 200ml śmietany kremówki 30%
- 250 gramów serka mascarpone
- owoce do dekoracji – w moim przypadku: truskawki, maliny, borówki amerykańskie
Jeśli nie macie w domu wagi kuchennej lub chcecie sprawdzić pojemność szklanki lub łyżki skorzystajcie z przelicznika kuchennego.
- Piec nagrzać do temperatury 120 stopni bez termoobiegu.
- Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę.
- Do białek dodawać po łyżce cukru cały czas ubijając.
- Masę należy ubijać do uzyskania sztywnej i świecącej piany, tak żeby nie było czuć kryształków cukru. Najlepiej to sprawdzić biorąc odrobinę na palec i rozcierając – jeśli nie czuć kryształków jest ok. Jeśli kryształki cukru czuć to należy ubijać dalej.
- Gdy białka się ubijają należy przygotować blachę. Należy ją wyłożyć papierem do pieczenia i odrysować np. za pomocą talerza okrąg. Należy pamiętać, żeby po odrysowaniu obrócić papier na drugą stronę, aby ubita beza nie stykała się z rysikiem.
- Gdy cukier jest już niewyczuwalny do masy dodać sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną. Całość delikatnie wymieszać szpatułką.
- Masę przełożyć na papier, łyżką uformować koło zgodnie z obrysem. Również łyżką (spodem łyżki) można “wyciągnąć” boki w górę tworząc wzorek – nie jest to element konieczny. Na środku należy zrobić małe wgłębienie na krem.
- Bezę wstawić do piekarnika nagrzanego do 120 stopni, grzałka góra-dół na 30 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 100 stopni i suszyć bezę prze około 3-3,5 godziny.
- Beza pavlova powinna się lekko zarumienić. Może też popękać. Nie należy się tym przejmować
- Po wysuszeniu wyłączyć piekarnik i uchylić drzwiczki do całkowitego wystudzenia bezy – najlepiej zostawić na noc.
- Suchą bezę przełożyć na docelowy talerz lub paterę i dopiero teraz można zabrać się za dekorowanie. Bezy z kremem i owocami już nie przełożycie, ponieważ pod ciężarem kremu beza może się pokruszyć.
- Schłodzoną kremówkę ubić z serkiem mascarpone na sztywną masę. Ja nie użyłam już cukru, bo beza jest wystarczająco słodka, ale jak ktoś potrzebuje to może dodać 1 łyżkę cukru pudru podczas ubijania 🙂
- Krem przełożyć do wgłębienia w bezie i udekorować owocami wg uznania.
SMACZNEGO!
Cieszę się, że dzięki mojej stronie odważyła się Pani zrobić bezę.
Chyba muszę się w końcu odważyć i zrobić bezę. W weekend mamy rocznicę ślubu, więc chyba czas wyciągnąć robota ariete i zacząć ćwiczyć 😀