Zapach świeżego ciasta drożdżowego kojarzy mi się z dzieciństwem, owocami i mamą, która powtarzała za każdym razem żebyśmy nie jedli gorącego ciasta drożdżowego, bo nas brzuchy będą boleć 🙂
Ostrzeżenie rzadko kiedy działało, a brzuchy na szczęście nie bolały. Ze wszystkich słodkich wynalazków (ciast, ciasteczek, tartaletek i nie wiadomo czego jeszcze) ciasto drożdżowe jest jednym z najlepszych, do których lubię wracać od czasu do czasu. Jest jeszcze jedna zaleta ciasta drożdżowego – mnogość produktów, które mogą na nim “wylądować” – wszelkiego rodzaju owoce (jabłka, śliwki, wiśnie, borówki, jagody, maliny, truskawki, rabarbar, żurawina itd), rodzynki, czekolada, ser, masa makowa, budyń lub sama kruszonka. Jak widzicie kto co lubi 🙂
Ja na weekend postanowiłam wykonać 3 wersje: zawijaniec z jabłkami, ze śliwkami oraz z wiśniami.
Ciasto drożdżowe jest proste w wykonaniu, potrzebna jest tylko cierpliwość, ponieważ ciasto to lubi ciepło i czas 😉 Z podanej poniżej porcji wyjdą 2 blachy o wymiarach 25cm x 35 cm. Wysokość ciasta około 4 cm. Jeśli lubicie wysokie ciasto możecie zrobić to na jednej formie. Osobiście wolę niższe, żeby zachować balans między ciastem a dodatkami.
Dzisiaj podzieliłam gotowe ciasto na 3 części i zrobiłam 3 placki w mniejszych formach 🙂
Aby wykonać ciasto drożdżowe potrzebne będzie:
- kruszonka -> przepis tutaj
- 1/4 kostki masła
- 1/2 łyżki smalcu
- 1 łyżka oliwy
- 1/2 kg mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 garście cukru 😉
- 5 dkg świeżych drożdży
- 1/4 litra przegotowanego mleka
- 3 żółtka
- 2 białka
- szczypta soli
Jeśli nie macie w domu wagi kuchennej lub chcecie sprawdzić pojemność szklanki lub łyżki skorzystajcie z przelicznika kuchennego.
- Drożdże rozpuścić w odrobinie mleka z łyżeczką cukru i odstawić, aby zaczęły pracować. Mleko powinno mieć temperaturę naszego ciała czyli około 36-37 stopni. Jeśli będzie zimne lub za gorące drożdże nie będą pracować
- Tłuszcz roztopić i pozostawić do ostudzenia.
- Białka ubić na sztywną pianę.
- Mąkę z proszkiem i solą przesiać do miski, w której będziemy wyrabiać ciasto, dodać żółtka i cukier
- Dodać tłuszcz oraz wyrośnięty zaczyn drożdżowy i zacząć wyrabiać ciasto. Można to rozbić ręcznie lub za pomocą robota kuchennego z końcówką do wyrabiania ciast drożdżowych (hak)
- W trakcie wyrabiania dodawać mleko, nie cale od razu. Ciasto powinno być gładkie, sprężyste i odchodzić od dłoni/końcówki miksera. Aby to uzyskać należy je długo wyrabiać, aby zaczął się uwalniać gluten, który jest niezbędny do uzyskania odpowiedniej konsystencji i faktury ciasta (porowatości, lepkości i elastyczności) – około 15-20 minut
- Ciasto przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość (około 1-1,5 godziny). Można ciasto odstawić do lodówki – drożdże również będą pracować i ciasto wyrośnie, ale będzie to trwało dłużej. Metoda na zimno sprawia, że ciasto jest smaczniejsze i lepszej jakości. Najczęściej stosuje się tą metodę do wyrobu rogalików drożdżowych.
- Gdy ciasto wyrasta przygotować formy oraz owoce – jeśli potrzeba zetrzeć na tarce lub wydrylować. Jeśli używacie poza sezonem mrożonych owoców na ciasto układać mrożone.
- Ciasto wyłożyć do form i odstawić jeszcze na 20 minut do wyrośnięcia. Jeśli robimy “zawijańca”, ciasto rozwałkować, rozłożyć nadzienie, zawinąć i wtedy odłożyć do wyrośnięcia
- Tak zawinięte ciasto podzieliłam na 7 kawałków i ułożyłam w tortownicy w kształcie kwiatka – całość posypałam kruszonką
- Na pozostałych dwóch formach wyłożyłam owoce i również posypałam kruszonką
- Piec 15-20 minut w temperaturze 180 stopni.
- Po ostudzeniu ciasto z jabłkami polałam lukrem, a pozostałe dwa posypałam cukrem kryształem
Smacznego i udanego weekendu!
To jest “plus” drożdżowego ciasta – z jednej porcji można mieć kilka ulubionych smaków 🙂 Koniecznie pochwal się jak już upieczesz. Słonecznych wakacji życzę i pozdrawiam!
Masz zacięcie, trzy różne smaki ciasta na jeden weekend! 😉 Żartuję oczywiście, widzę, że to rozmnożenie smaków nie wymaga wiele zachodu. Kocham drożdżowe ciasta, chociaż dałam sobie na nie tymczasowy szlaban przed wyjazdem na plażę. Wrócę z wakacji, to upiekę.
Pozdrawiam serdecznie!